Uwielbiam kosmetyki Garniera i kiedy zobaczyłam na sklepowej półce nawilżający mus z winogronem do ciała od razu włożyłam do koszyka. Po kilku użyciach odłożyłam w kąt żeby wykończyć odżywczy balsam  z masłem malinowym z AA. Chwilowo zapomniany Garnier doczekał się jednak swojego użytkowania :)



Konsystencja lekkiego musu, który roztapia się przy kontakcie ze skórą.



Idealny w upalne dni takie jak teraz kiedy moja skóra potrzebuje obowiązkowego dozowania sporej dawki nawilżenia. Błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając tłustości i lepkości.  Skóra jest gładka, nawilżona przez cały dzień, ale jest jednak jedno ale. Wyczuwalny alkohol drażni mnie przy aplikacji, co jest dla mnie dziwne bo wcześniej nie odczuwałam jego zapachu. Wypróbuję jeszcze wersję z ekstraktem z brzoskwini i mam nadzieję, że alkohol nie będzie wyczuwalny, bo wtedy mus zostanie ze mną na dłużej.